środa, 29 lipca 2015

Tak krucho... - Tammara Webber

Będąc dzieckiem, Lucas Maxfield wierzył, że przyszłość jest otwartą księgą pełną cudów i z ufnością czekał na kolejny dzień… Jeden z tych dni okazał się końcem jego życia. Po tragedii, która dotknęła jego rodzinę, Lucas zwątpił we wszystko, w co kiedyś wierzył. Choć ze wszystkich sił starał się zapomnieć o przeszłości, ta nie przestała go prześladować.
Gdy Lucas spotkał na swej drodze Jacqueline, po raz pierwszy od dawna odważył się do kogoś zbliżyć. Ale czy ktoś, kogo dusza rozprysła się w drobny mak i kto wie, że w jednej chwili można stracić wszystko, zdoła znaleźć w sobie dość siły, by raz jeszcze… pokochać?




Gdy dwa lata temu przeczytałam książkę ,,Tak blisko..." byłam zachwycona tą pozycją i miałam ochotę zapoznać się z kolejnymi historiami spod pióra pani Webber. Już po pierwszych recenzjach ,,Tak krucho..." wiedziałam, że nie mam co liczyć na razie na nową historię, lecz będę miała do czynienia z tą samą, tylko tym razem oczami Lucasa. Nie spieszyłam się zbytnio z przeczytaniem tej pozycji, jednak jak już to zrobiłam to i tak się ucieszyłam, że ta książka została wydana.

Tym razem mamy okazję głębiej poznać historię Lucasa/Landona. Jego bojową przeszłość, jak i aktualniejsze przeżycia. O ile teraźniejsze wydarzenia były do przewidzenia, bo to właśnie je poznawaliśmy w poprzedniej części, o tyle wydarzenia z dzieciństwa zaciekawiły mnie bardziej, gdyż to dzięki nim poznałam odrobinę lepiej naszego bohatera. 

,,Tak krucho..." to historia chłopca, który na uporanie się ze stratą matki wybrał dosyć nieciekawą drogę, jednak z pomocą innych, jak i z własnym wielkim wysiłkiem, potrafił zmienić swoje życie i stał się naprawdę porządnym facetem. Ta książka nie zachwyca tak, jak ,,Tak blisko...", jednak nie jest zła, ma swój urok i potrafi wciągnąć czytelnika w swój świat. A jak już wciągnie to dość trudno się od niej czasami oderwać. Przeczytanie jej zajęło mi dwa podejścia, co jest świetnym wynikiem patrząc na to, że ostatnio strasznie długo zajmuje mi zapoznanie się z jedną książką. 

Cieszy mnie fakt, że jest już wydana kolejna część w oryginale, tym razem autorka wzięła pod lupę innych bohaterów, Pearl oraz Boyce'a. Mam nadzieję, że w Polsce za niedługo będziemy mogli zapoznać się z ich historią i będzie równie intrygująca jak Lucasa i Jacqueline. 

Ocena 5/6

8 komentarzy:

  1. Właśnie jestem w trakcie czytania, zobaczymy jak mi się spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna kuszą mnie obie części i tak powoli, stopniowo też na nie poluję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę czytałam i nawet mi się podobała, choć ''Tak blisko'' oceniam znacznie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chętnie przeczytałabym coś tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam ani jednej ani drugiej, ale fabuła bardzo mi odpowiada, więc będę miała je na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba potrafiłabym się przy niej zrelaksować :)

    www.recenzent.com.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobra książka, mi się podobała :)
    http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!