poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Mroczny welon - Linda Howard

Jaclyn Wilde zawodowo zajmuje się organizacją ślubów i wesel. Lubi swoją pracę, ale Carrie Edwards to panna młoda z piekła rodem – jej ataki złości są równie irracjonalne, jak stawiane przez nią wymagania. Do wymiany obrączek ani pocałunku małżonków jednak nie dochodzi, a przygotowania do eleganckiej uroczystości przerywa zabójstwo.

To Carrie zostaje brutalnie zamordowana. Niemal wszyscy – od cukierniczki robiącej torty i fl orysty, po sprzedawczynię sukien ślubnych i krawcową szyjącą suknie dla druhen – mieli własne powody, by życzyć śmierci niedoszłej pannie młodej. W grupie podejrzanych jest również Jaclyn. Prowadzący sprawę detektyw Eric Wilder stwierdza, że ma zbyt wiele dowodów i zbyt wielu podejrzanych. W dodatku jeszcze przed zabójstwem spędził z Jaclyn bardzo namiętną noc. Między nimi iskrzy coraz bardziej, a tymczasem bezwzględny morderca jest niebezpiecznie blisko.

Jaclyn Wilde razem z matką prowadzi firmę zajmującą się organizowaniem różnych imprez.  W większości przypadków są to śluby i z niekiedy bardzo wybrednymi pannami młodymi. Lecz Jaclyn stosuje profesjonale podejście nawet do najbardziej wybrednej Carrie, która potrafi zmienić zdanie z dnia na dzień, gdy już dana sprawa jest załatwiona. Po pełnym bardzo męczącym dniu Jaclyn wybrała się do baru, gdzie spotyka Erica Wildera, z którym spędza upojną noc. Teraz Carrie nie żyje, Jacklyn jest podejrzana o zbrodnię, a Eric prowadzi śledztwo w tej sprawie.

,,Mroczny welon" jest to książka pełna zaskakujących wydarzeń. Główna bohaterka to bizneswoman z klasą o którą nic się nie podejrzewa, lecz napotkanie Erica odkrywa przed czytelnikami zaskakujące oblicze organizatorki imprez. A popełniona zbrodnia zainteresuje do śledzenia jej rozwikłania nie jednego czytelnika.

Jest to książka dopełniona humorem, który idealnie pasuje do całej prowadzonej sytuacji i który na pewno przypadnie do gustu dla czytelnika. Natomiast morderstwo, śledztwo dodaje książce tajemniczość, zagadkę, którą czytelnik próbuje z każdą stroną rozszyfrować i które zakończenie będzie zaskakujące i nieprzewidywalne. W książce znajdziemy także romans, bo co to by było warte morderstwo jeśli w tle nie byłoby wątku miłosnego. Uczucia jakie rozwijają się między Wilde, a Wilderem zostały przez autorkę bardzo dokładnie opisane i które skomplikowanie jest przyjemne do śledzenia.

Ocena 5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

sobota, 28 kwietnia 2012

Miasto szczurów - Emily Rodda

Czerwony jak krew rubin jest drugim kamieniem z magicznego Pasa Deltory, znalezionym przez Liefa, Bardę i Jasmine. Zachęceni tym sukcesem i wzmocnieni magicznymi właściwościami odnalezionych kamieni bohaterowie udają się do Miasta Szczurów. Tam jednak czyha na nich niebezpieczeństwo, którego się nie spodziewali...












Pas Deltory zawiera siedem klejnotów od siedmiu plemion, które się zjednoczyły i pokonały ciemności, które nad nimi ciążyły i miały zostać one bezpieczne póki istniał chroniący ich Pas Deltory. A nim opiekowali się rodzina królewska. Teraz został zniszczony, lecz znaleźli się śmiałkowie, którzy wyruszyli by znaleźć jego klejnoty.

Lief, Barda, Jasmine tym razem wybierają się do Miasta szczurów, by znaleźć kolejny klejnot do Pasa Deltory. Mając już topaz i rubin, które pomagają im w niebezpieczeństwie wpadają w kolejne tarapaty pełne przygód. Ale czegoś się nie robi dla uratowania własnego kraju. Napotykają Toma i jego niezwykły sklep. A także miasto pełne zasad, które są dla nich dziwne i w którym wpadną w niemałe kłopoty.

,,Miasto szczurów" jest to książka pełna przygód, niebezpiecznych przygód dla bohaterów, a niesamowitych i wciągających dla czytelników. Książka jest bardzo skromna, gdyż nie zawiera nawet dwustu stron, lecz nudzić przy niej się nie można. Autorka umieszcza jedną akcję po drugiej i tak mamy stworzony wciągający cały bieg historii. 

Jest to trzecia część na osiem całego cyklu ,,Pas Deltory" lecz wiem już teraz, że przy tej części jak i przy każdej innej nudzić się nie można. Rzadko mam możliwość przeczytania tak fajnej serii przygodowej, więc zachęcam wszystkich by też z niej skorzystali.

Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!! 

czwartek, 26 kwietnia 2012

Mroczne światło - Lesley Livingston

Drugi tom nietuzinkowej, opartej luźno na „Śnie nocy letniej” Szekspira, trylogii paranormalnej o Kelley Winslow i Sonnym Flannerym, realistycznie nastawionej do życia aktorce oraz elfim podrzutku.
Życie i kariera Kelley nareszcie zaczęły się układać! Dziewczyna ma zagrać główną rolę w wystawianym w Nowym Jorku spektaklu „Romeo i Julia”... Ale Kelley wcale nie czuje się najlepiej. Ku własnemu zdumieniu rozpaczliwie tęskni za Sonnym, który musiał wrócić do innego świata, by wypełnić ryzykowne zadanie zlecone mu przez ojca dziewczyny, Króla Oberona.
Ale nie tylko Sonny’emu grozi śmiertelnie niebezpieczeństwo. Kelley również stała się obiektem polowania. Jako córka jednego z władców Faerie, ma wielu wrogów, z których istnienia nie zdawała sobie sprawy. Dwory elfów kipią od intryg, niektórzy z mieszkańców innego świata opętani są żądzą władzy nad śmiertelnikami. Uwikłana w gry nieśmiertelnych, Kelly odkrywa, że komuś bardzo zależy na tym, by nigdy, przenigdy nie mogła być z Sonnym.

W ostatnim czasie pojawiło się kilka serii książek o elfach. ,,Mroczne światło" właśnie należy do tego typu książek. Lecz dlaczego warto akurat sięgnąć po cykl Lesley Livingston? Ponieważ została napisana w oparciu o ,,Sen nocy letniej" wybitnego pisarza i co ważne inspiracja ta została doskonale zaczerpnięta i połączona w tę książkę. Pomimo tego elfy zostały bardzo dobrze wykreowane przez autorkę i czytelnik może zachwycić się  tą pomysłowością.

Najważniejszym pytaniem jest o czy jest ta książka. A otóż mamy przestawioną historię Kelley i Sonny'ego, których los w poprzednich części rozdzielił. Kelley jest księżniczką elfów, lecz o tym dowiedziała się kilka miesięcy temu. Próbuje prowadzić normalne życie na Ziemi, przygotowuje się do zagrania w spektaklu ,,Romeo i Julia" , lecz cały czas myśli o ukochanym. Jej pochodzenia powoduje, że znajduje się w niebezpieczeństwu. Sonny, któremu powierzono nie łatwe zadanie, próbuje je wykonać. W którą stronę pójdzie działanie Sonny'ego i czy będzie korzystne? Czy los złączy ukochanych? Tego musicie dowiedzieć się z książki.

Książka naprawdę mnie wciągnęła. Przyznaję, że nie pamiętałam wszystkich szczegółów z pierwszej części i musiałam nieźle pogimnastykować pamięć by sobie przypomnieć, lecz jak tylko wpadłam w wir wydarzeń książki od razu przeniosłam się w tamten świat i kompletnie się dla niego zatraciłam. Wielkim plusem książki jest to, że znajdziemy w niej ciągły ciąg wydarzeń, gdy jakiś wątek się kończy za chwile zaczyna się kolejny, który równie jest wciągający, więc czytelnik nie ma przy czym się nudzić i bez problemu może oszaleć na punkcie tej serii.

Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Merlin. Nieznane lata - T.A. Barron

Pewnego dnia zostanie najpotężniejszym czarodziejem wszech czasów...

Chłopiec wyrzucony na skały przez wzburzone morze nie wie, kim jest, ani nie pamięta, jak się nazywa. Tak jak zrządził los, mieszka na wybrzeżu dawnej Walii. Pewnego dnia odkrywa, że posiada niezwykłe moce, ale kiedy używa ich wiedziony nienawiścią, oślepiają go płomienie. Uczy się wtedy postrzegać otoczenie, rozwijając dar magicznego wzroku. W końcu jako dwunastolatek postanawia poznać swoje pochodzenie i prawdziwe imię i własnoręcznie wykonaną tratwą wyprawia się przez ocean. Podróż prowadzi go do mitycznej zaczarowanej krainy,
w której żyją niezwykłe stworzenia. Tam rozpoczyna niebezpieczną misję, podczas której będzie musiał ratować wyspę od nieszczycielskiej plagi wywołanej przymierzem między królem i złą mocą.


Chłopiec zostaje wyrzucony z morza. Uderza o kamienie, ale przeżywa. Kiedy się ocknął nic nie pamięta ze swego życia, ani imienia, ani pochodzenia. Lata mijają. Mieszka wraz z kobietą, która mówi mu, że  jest jego matką, lecz w imieniu jaki go nazywa, Emrys, czuje tylko obcość, nic znajomego. Wydarzenia potoczyły się tak, że chłopak stracił wzrok, co przyczyniło się do ujawnienia jego talentu, potrafił widzieć choć był ślepy. Bohater w końcu dowiaduje się prawdy i postanawia odnaleźć swoje korzenie i miejsce w tym świecie. Wyrusza w podróż.

Jest to książka w której odbywamy podróż wraz z bohaterem. Kiedy znajduje się na plaży zdezorientowany, bezbronny, możemy doskonale wyobrazić sobie tę sytuację.Gdy ucieka od chuliganów bardzo dobrze czujemy strach. Kiedy odkrywa swoje talenty towarzyszy temu podekscytowanie, a to wszystko jest możliwe dzięki szczegółowym opisom. Plusem również jest to, że te opisy są ciekawe i nie zanudzają czytelnika.

Zaczynając czytać książę na początku spotykamy się z ,,pagórkami akcji", gdyż są to niewielkie wzniesienia, które zaciekawiają, a później opadają. Dopiero po kilku dziesiątkach stron spotykamy się z ,,górą akcji". Wtedy książka się o wiele ciekawsza i wciągająca. Początek nie jest nudny, dzięki tym niewielkim przyśpieszeniom akcji, ale dopiero kiedy zaczyna się główny wątek czytelnik potrafi zagłębić się w lekturę i czekać na rozwiązanie akcji, które na pewno przypadnie mu do gustu i które sprawi, że będzie chciało się sięgnąć po następną część, która ukaże się w maju.

Ocena 5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

piątek, 20 kwietnia 2012

Osaczona - Tess Gerritsen

Zabiła.
Taki zarzut usłyszała Miranda Wood, kiedy w jej własnej sypialni znaleziono zakrwawione ciało byłego kochanka Richarda Tremaina. Obok zwłok leżał nóż kuchenny, którym zadano ciosy. Podejrzane jest również to, że ktoś anonimowo wpłaca za nią sporą kaucję.
Miranda musi udowodnić swoją niewinność, mimo że wszystko świadczy przeciwko niej. Walcząc o dobre imię, odkrywa krok po kroku mroczną sieć kłamstw, szantażu i korupcji.
Ale jest ktoś, kto zrobi wszystko, żeby prawda nie wyszła na jaw. Im bardziej Miranda zbliża się do rozwiązania zagadki, w tym większym jest niebezpieczeństwie. W końcu sama staje się celem mordercy.





Miranda Wood rok temu podanie o prace do pana Tremaina i to był największy błąd jaki popełniła w życiu, ale wtedy o tym nie wiedziała. Podczas miesięcy pracy w redakcji gazety wdała się w romans z szefem przez który teraz ma same kłopoty. Dlaczego? Ponieważ teraz, gdy znalazła zwłoki mężczyzny w swojej sypialni, jest jedyną podejrzaną w tym zabójstwie. Jednak znalazło się kilka osób, które mają minimalne wątpliwości do jej winny i chcą jej pomóc. Ku wielkiemu zdumieniu jedną z tych osób okazał się być Chase, brat zamordowanego.

Jakiś czas temu miałam już możliwość poznać książkę Tess Gerritsen i byłam pewna, że i ta książka bardzo mi się spodoba. Znalazłam w niej to co lubię najbardziej, historię, która ma wiele niewyjaśnionych,  niepewnych wątków i które zachwycają czytelnika od początku aż do chwili ich wyjaśnienia. Morderstwo sławnego, bogatego mężczyzny, który przyswoił sobie wrogów, jego rodzina i kochanka jest to połączenie, które zawsze przynosi wiele ciekawych przygód.

Autorka ,,Osaczonej" na samym początku książki wyjaśnia nam, że uwielbia romanse i mimo książki zaliczanej do thrillera pojawia się w niej wątek romansu, który wywrze szok na czytelniku, ale co to by było, gdyby ostre poszukiwania prawdy nie zwieńczono małym romansem. Jest to jednak delikatny i nie przyćmiewa głównych wątków, które jednak w tej książce są najciekawsze.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie i z wielkim zaciekawieniem. Przez prawie cały czas snujemy domysły kto to mógł zrobić, a prawda i tak okazała się inna, która może wywrzeć na czytelniku nie małe zdumienie.

Ocena 5,5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

środa, 18 kwietnia 2012

Nadciąga burza - Damian Dibben

Rodzice Jake’a Djonesa zaginęli bez wieści i nie wiadomo, w jakim są miejscu na Ziemi i w jakim momencie historii. Jake poznaje ich zdumiewający sekret: oboje należą do Tajnych Służb Straży Historii, stowarzyszenia, którego członkowie podróżują przez stulecia, aby udaremniać poczynania złoczyńców manipulujących przy dziejach świata. W poszukiwaniu rodziców Jake przenosi się z Londynu XXI wieku do dziewiętnastowiecznej Francji, gdzie trafia do Punktu Zero, głównej siedziby strażników historii. Tam poznaje barwną grupę młodych agentów i wraz z nimi wyrusza do epoki renesansu, aby podjąć misję ratowania dziejów przed złowrogim Zeldtem, który zamierza zniszczyć świat, jaki znamy. Przeszłość jest w niebezpieczeństwie i tylko Jake Djones może ją ocalić!

Premiera: 18 kwiecień 2012 

Jake Djones był normalnym nastolatkiem, którego rodzice prowadzili własną firmę i co jakiś czas wyjeżdżali w sprawach służbowych. Pewnego dnia ta wizja rodziny legła w gruzach. Jake został porwany przez obcych mężczyzn, którzy jak się później okazało, nie chcieli mu nic złego zrobić. Byli to Strażnicy historii, do których chłopak należał jak i jego rodzice. Panowie poinformowali go, że jego rodzice zaginęli. Nasz bohater znalazł się w trudnej sytuacji, z nowym otoczeniem. Czy przyjmie prawdę do świadomości i czy odnajdzie rodziców? Pytania, które każdy czytelnik postawi sobie na początku zaznajomienia się z książką. 

Na początku książki bardzo ciężko było mi się przyzwyczaić do bohatera. Wydawało mi się, że z okresu dzieciństwa za niedługo przeskoczymy do okresu dorastania, gdyż bohater zachowywał się bardzo dziecinnie i kiedy dowiedziałam się, że ma czternaście lat bardzo się zdziwiłam. Na szczęście z czasem jego postawa wydoroślała i nie miałam wrażenia, że jest dziesięciolatkiem i bardzo przyjemnie spędzałam z nim czas.

Książka bardzo mi się spodobała. Uważam, że autor miał idealny pomysł na bohatera, który musiał wydorośleć i przyzwyczaić się, że umie podróżować w czasie w bardzo krótkim czasie.  I to wszystko musiał uczynić bez rodziców, którzy by go spierali. Oczywiście jak na książkę przystało, by zaciekawić czytelnika Jake okazał się jednym z silniejszym, wybitniejszym podróżnikiem, dla którego wiele osób zazdrościło jego mocy.

Ocena 5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Córki księżyca 3 - Lynne Ewing

Trzeci tom cieszącego się ogromną popularnością w Stanach cyklu z gatunku paranormal. Cztery dziewczyny, cztery różne charaktery, cztery Boginie. Razem stanowią siłę nie do pokonania, jednak na ich drodze stają nie tylko wyznawcy pradawnego Zła, ale również ich własne słabości oraz pokusy współczesnego świata.
Ofiara
Ta miłość nie powinna była się zdarzyć. Ona jest Boginią, Córką Księżyca. Jej przeznaczeniem jest walka z Ciemnością. On jest Ciemnością. A jednak spotkali się i pokochali. Serena, której mocą jest czytanie w umysłach innych oraz Stanton, urodzony w XIII wieku, nieśmiertelny czciciel Atroxa.
Zagubiona
Dziewczyna budzi się pewnego dnia, nie mając pojęcia, kim jest. Nie pamięta swojej rodziny, domu, przyjaciół.... Dopiero na zmiętej, wetkniętej do buta karteczce, odczytuje własne imię – Tianna.
Tianna musiała mieć jakieś normalne życie. Szkolni znajomi bez problemu ją rozpoznają, sąsiedzi witają się z nią...

,,Córki księżyca 3" tak jak i poprzednie tomy składa się z dwóch części. Pierwsza część to ,,Ofiara", w której wracamy do zawikłanych relacji Stantona i Sereny. Tylko tym razem bieg wydarzeń poznajemy ze strony Wyznawcy Atroxa, który próbuje pokonać zło jakie czyha nad jego ukochaną. Druga część to ,,Zagubiona", gdzie poznamy nową postać - Tianne, która do tej pory nie była przedstawiona czytelnikom. Dziewczyna straciła pamięć i zmierza się z zadaniem poznania prawdy o sobie i przyczyny, która doprowadziła, że nic nie pamięta.

Kiedy zaczęłam czytać książkę wiedziałam już, że potrafi ona wciągnąć i tak też było. Zapanowała nad moim życiem. Czytałam ją bardzo szybko i z wielki zainteresowaniem, co będzie dalej. Książka jest pisana łatwo przyswajanym przez czytelnika językiem, co tylko uprzyjemnia jej czytanie.

Po dokładnym poznaniu czterech Córek księżyca w poprzednich częściach i przyzwyczajeniu się, że to z ich punktu widzenia poznajemy bieg wydarzeń,na początku trudno było mi się przestawić na przekaz Stantona, lecz szybko o tym zapomniałam i wsiąkłam w czytanie. Ta część bardzo mi się spodobała, dlatego że mamy tu odskoczenie od Córek i spojrzenie na ich świat innymi oczami, co na pewno zaciekawi nie jednego czytelnika.

Serię ,,Córki księżyca" jest dla mnie w pewien sposób wyjątkowa, gdyż dzięki niej założyłam bloga. Wymogiem możliwości przeczytania pierwszego tomu było napisanie jej recenzji, a że bardzo mnie ona zaciekawiła to się zgłosiłam i założyłam blogu by gdzieś umieścić tą recenzję. I myślę, że przez ten fakt, który teraz daje mi dużo satysfakcji seria ,, Córki księżyca" zawsze będzie mi się podobała.

Ocena 6/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

piątek, 13 kwietnia 2012

Zakochani - Lauren Kate

Co sprawia, że serce bije wam trochę szybciej? Oto „Zakochani”, cztery nigdy wcześniej nieopublikowane opowiadania, złożone przez Lauren Kate w jedną opowieść i osadzone w średniowieczu.
„Zakochani” przedstawiają czytelnikom szeroko dyskutowane, ale nigdy dotąd nieopisane szczegółowo historie bohaterów „Upadłych”, przeplatające się z epickim romansem Luce i Daniela. Te opowiadania to „Miłość w najmniej spodziewanej chwili: walentynki Shelby i Milesa”, „Lekcje miłości: walentynki Rolanda”, „Płomienna miłość: walentynki Arriane” oraz „Niekończąca się miłość: walentynki Daniela i Lucindy”.







W ,,Zakochani" znajdziemy cztery opowiadania bohaterów, których znamy z cyklu ,,Upadli". Są to historię wyjątkowe, gdyż ich czas akcji znajduje się w przeszłości, w czasie średniowiecza. Książkę rozpoczyna opowiadanie o Milesie oraz Shelbie i ich przygodą w czasie walentynek. Następnie przechodzimy do wynurzeń Rolanda na temat porzuconej przed laty miłości. Potem spotkamy się z miłosną historią Arriane, żeby zakończyć książkę historią Daniela i Lucy.

Książkę ,,Zakochani" czyta się w błyskawicznym tempem i to nie tylko dlatego, że jej objętość zanika przy innych tomach tej serii, po prostu opowiadania, które zawiera są ciekawe i wnoszą nowe poglądy do całej serii. W głównych tomach skupiamy swą uwagę na Lucy i Danielu, a tu możemy dogłębniej poznać innych bohaterów cyklu ,,Upadli".

Uważam, że tę książkę nie należy czytać bez zapoznania się z poprzednimi tomami cyklu, mimo iż uznawana jest za dodatek do serii to znajdziemy w niej wiele szczegółów, które dla czytelnika, który nie zapoznał się chociaż z pierwszym tomem, będą niezrozumiałe. Książka za wiele z poprzednich tomów nie zdradza, lecz musimy znać postacie, by zrozumieć te opowiadania i się nimi zachwycać.

Tak jak już wspomniałam historie dzieje się w przeszłości, a dokładniej w średniowieczu, więc mamy możliwość spotkania się z różnym zachowaniem bohaterów, a ściślej mówiąc mam na myśli Milesa i Shelbę, którzy po raz pierwszy znaleźli się w tej epoce i którzy dostarczą czytelnikowi dużo humoru. Książka oprócz humoru niesie także dużo romantyczności i miłości, w której czytelnik się zanurzy.

Ocena 5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

środa, 11 kwietnia 2012

W otchłani - Beth Revis

Nieodległa przyszłość. Siedemnastoletnia Amy i jej rodzice biorą udział w misji kosmicznej, której celem jest zaludnienie nowej planety. Podróż ma trwać trzysta lat, dlatego pasażerowie zostają poddani hibe
acji. Któregoś dnia Amy zostaje brutalnie wyrwana z lodowatego snu. Ktoś próbował ją zamordować! Dziewczyna jest uwięziona na statku kosmicznym, którego mieszkańcy poddali się władzy Najstarszego, despotycznego i przerażającego przywódcy. Jest jednak jeszcze Starszy - zafascynowany Amy zbuntowany nastolatek i następca Najstarszego. Chłopak próbuje przejąć władzę. Czy Amy może mu zaufać?






Amy wraz z rodzicami poddała się zamrożeniu na 301 lat. W tym czasie statek wraz z ludźmi miał udać się na nową planetę, którą mieli osiedlić. Starszy znajduje się na tym samym statku co Amy. Tylko, że on do tej pory nie wiedział jaka jest tajemnica ,,Błogosławionego". Jako następca Najstarszego, który zajmuje najwyższą pozycję i który dowodzi ludnością żyjącą na statku, odkrywa wszystkie sekrety. Pewnego dnia odnajduje tajny poziom statku, którego nie ma na mapie i tam właśnie spotyka dziewczynę, która oczarowała go swoim wyglądem, który był inny, gdyż wszyscy jego znajomi wyglądają tak samo, oliwkowa skóra, brązowe oczy i włosy. Starszy nie może zapomnieć o rudej dziewczynie, która jest zamrożona na ostatnim poziomie, póki ona się nie obudziła.

Książka mnie oczarowała. Historia dziejąca się na statku, który znajduje się gdzieś we Wszechświecie, zamrożona od kilkudziesięciu lat dziewczyna bardzo mi się spodobała. Historia dziejąca się w książce nie zanudza czytelnika, nie znalazłam w niej niczego zbędnego. Niekiedy potrafi wciągnąć w swój świat, że można zapomnieć o tym, gdzie naprawdę się znajdujemy, przenosimy się do tego dystopicznego świata.

Samo napomknięcie, że jest to książka dystopiczna powinno dać do zastanowienia na czym polega ta czarna wizja świata. Najstarszy zarządza ludnością nie bez powodu, ludzie są też jednakowi pod względem wyglądu nie bez powodu. A więc dlaczego? Starszy przygotowując się do objęcia władzy właśnie uczy się, dochodzi to tych powodów, a czytelnik temu towarzyszy. Przenosi się także w świat książki w najbardziej wciągającym momencie jaki jest odnalezienie człowieka, który powoduje chaos na statku.

Ocena 5,5/6
Za książkę serdecznie dziękuję!!

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Kobiety dyktatorów - Diane Ducret

Tylko Claretta nie opuściła mężczyzny, który jeszcze niedawno był uwielbiany przez miliony Włochów. Stojąc przed plutonem egzekucyjnym, wyszeptała: „Jesteś zadowolony, że zostałam z tobą do końca?”.
Dla Jiang Quing śmierć męża miała być dopiero początkiem wielkiej kariery - była bardzo bliska przejęcia władzy w komunistycznych Chinach. Wiedziała, że gra o najwyższą stawkę.
Piętnastoletnia Catherine po prostu nie miała wyboru - czuły na kobiece wdzięki dowódca środkowoafrykańskiej armii wypatrzył ją, gdy szła do szkoły. Tytułem cesarzowej cieszyła się tylko przez kilka lat - dopóki zazdrosny małżonek nie oskarżył jej o romans z francuskim prezydentem.
Co łączy te nieprawdopodobne, ale prawdziwe kobiece losy? Niebezpieczna miłość, chwila szaleństwa czy nieokiełznana żądza władzy? Dlaczego pokochały zbrodniarzy i despotów? Jaką odegrały rolę w dziejach najmroczniejszych reżimów XX wieku?


Po przeczytaniu ,,Dziewczyny wojenne" wiedziałam, że Wydawnictwo Znak dobiera idealne pozycje dla mnie. Nie lubię historii i książek z nimi powiązanych, lecz po raz drugi sięgnęłam po książkę, która do tego nawiązuję i po raz drugi czytało mi się tę książkę świetnie. Powiązanie historii i roli kobiet jakie w niej odgrywały okazały się idealnym dla mnie połączeniem, po które zaczęłam chętnie sięgać. Tym razem spotkałam się z historiami kobiet, które kochały dyktatorów i które zawładnęły moim życiem na kilka godzin.

W ,,Kobiety dyktatorów" znajdziemy historie ośmiu dyktatorów, lecz nie są to zwykły opis ich biografii, tym razem znajdziemy w  nich kobiety. Poznamy jaką rolę spełniały w ich życiu. Jak one ich traktowały i co najważniejsze jaki stosunek dyktatorzy mieli do kobiet. Z książki dowiemy się, którzy panowie uwielbiali kobiety i nawet z ich ust przyjmowali najostrzejszą krytykę, a którzy mimo podziwu ich piękna używali wobec nich przemoc. Wzbogacimy się także o wiedzę jakie były kobiety i co one wniosły w życie dyktatorów, a niektóre bardzo wiele, bez niektórych nie osiągnęliby swoich pozycji.

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że igra z uczuciami czytelnika. Potrafi niekiedy wstrząsnąć, czego można się domyśleć od razu dowiedziawszy się, że opowiada nam wydarzenia historyczne. Niekiedy potrafi też rozśmieszyć, w końcu są to relacje damsko - męskie, które z biegiem lat z miłości, zauroczenia, podobania zmieniają się w coś innego, w robienie partnerowi na złość.

Dla mnie ta książka jest wyjątkowa, gdyż, jak już wspomniałam, rzadko sięgam po książki związane z historią, a ta absolutnie mnie porwała w swój świat.

Ocena 5/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

czwartek, 5 kwietnia 2012

Zagubieni w czasie - Melissa de la Cruz

Świat, który znali błękitnokrwiści, runął.
Jack i Schuyler zostali połączeni nierozerwalną więzią. Ale niedługo po pamiętnej ceremonii we Włoszech los skazuje ich na rozstanie. By wypełnić ostatnią wolę Lawrence’a Van Alena, Schuyler musi uda się do Aleksandrii i odnaleźć mityczne Wrota – ostatnią nadzieję błękitnokrwistych. Potomkini aniołów szybko odkrywa, że to, czego dotąd dowiedziała się o celu swej podróży, jest perfidnym kłamstwem. W tym samym czasie Jack powraca do Nowego Jorku, by stanąć twarzą w twarz z Mimi. Jednak jego bliźniaczka opuściła Stany i Jack, który przygotował się do gorzkiego pojednania z siostrą, zostaje postawiony w sytuacji, z której nie ma dobrego wyjścia.
A Mimi? Mimi w towarzystwie Olivera ruszyła do Egiptu, by ratować Kingleya Martina. Zdeterminowana i uparta, dziewczyna nie chce przyjąć do wiadomości, że nie każda miłosna opowieść kończy się happy endem.


Jack i Schuyler postanowili wziąć ślub mimo wielu przeciwnościom, którym teraz muszą stawić czoło. Siostra bliźniaczka Jacka w takich okolicznościach może go zabić, gdyż ich dusze błękitnokrwistych są ze sobą związane od zawsze, a teraz on to zmienił. Postanowił sam stawić czoło siostrze, lecz znalazł ją w innym miejscu niż, gdzie się spodziewał. Mimi ruszyła w poszukiwanie i ratowanie swojej teraźniejszej miłości. Schuyler nadal próbuje spełnić ostatnie życzenie dziadka. W tym celu wyrusza do Kairu.

W ,,Zagubieni w czasie" jak i w poprzednich tomach spotkamy się z przedstawieniem wydarzeń oczami Mimi i Schuyler, ale też znajdziemy rozdziały przeznaczone Allegrze, matce Sky. Jest to nowość, która wprowadzi wiele ciekawych faktów do biegu historii.

,,Zagubieni w czasie" jest to przedostatnia część, na szczęście nie ostatnia  jak można w niektórych źródłach przeczytać , spędziłam z tą serią niesamowity czas. Także i ta część oczarowała mnie, przyniosła wiele uśmiechów na twarzy jak i zaciekawienie. Wiem, że jest wielu krytyków tej serii, że jest ona reklamą wielu marek, lecz ja tego nie mogę potwierdzić, gdyż czytając książkę tak wsiąkam w bieg wydarzeń, że nie zauważyłam jakiekolwiek nadmiaru marek.

Seria ta posiada jeden wielki minus. Od ostatniej części czytelnicy musieli długo czekać na kolejną, lecz w moim przypadku tylko podsyciło ogień wyczekiwania. Na kolejną część także fani muszą poczekać przynajmniej rok.

Serię ,,Błękitnokrwistych"  traktuję z wielkim sentymentem, gdyż to dzięki niej zaczęłam czytać fantastykę. Pamiętam, że pierwszą część kupiłam z dużym dystansem, nie oczekiwałam wiele po niej, więc może dlatego bardzo mi się spodobała.

Ocena 6/6
Za książkę bardzo dziękuję!!

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Trupia farma - Bill Bass, Jon Jefferson

Zapraszamy w leśne ostępy Tennessee. Na niewielkim obszarze leżą tu ludzkie zwłoki: zakopane w ziemi lub zanurzone w wodzie, zatopione w bagnach oraz ukryte w bagażnikach samochodów. To słynna Trupia Farma, wyjątkowy projekt naukowy Billa Bassa, który bada, co dzieje się z ludzkimi ciałami po śmierci, gdy natura bierze sprawy w swoje ręce.
Jak blisko trzeba być rozkładającego się ciała, żeby je poczuć?
Gdzie ciało rozkłada się dłużej: w ciężarówce czy na tylnym siedzeniu samochodu?
W jaki sposób ślady małych owadów przyczyniły się do wysłania na krzesło elektryczne pewnego „morderczego” staruszka? 




,,Trupia farma" czy już sam tytuł nie sprawia, że przejeżdżają po nas ciarki? Po niektórych strachu, myślicieli, że w tej książce znajdą mrożący krew w żyłach horror, lecz po mnie przejeżdżają ciarki zaciekawienia i fascynacji, gdyż ja znam prawdziwą zawartość tej książki.

Bill Boss jest człowiekiem, który przez większość swego życia zajmował się antropologią i to właśnie on opowiada nam przeróżne historie związane ze swoją pracą. Swoją historię z antropologią zaczął pod koniec studiów, kiedy postanowił wybrać fakultet, na początku jego nauka była raczej skromna, w późniejszych latach, w wielu podróżach nauczył się swego fachu i stał się w nim bardzo dobry. W książce znajdziemy właśnie fakty dotyczące zarówno drogi początkowej z antropologią jak i już późniejszą jego pracę jako antropologa sądowego. Znajdziemy w niej dość szczegółowy opis jak dowiaduje się o ofierze różnych rzeczy, które odczytuje z kości, więc ostrzegam nie jest to książka dla wszystkich.

Jednym chyba z największych plusów tej książki jest to, że czytelnik wraz z tym jak podąża po kolejnych stronach książki się uczy i to nie tylko z medycyny czy też antropologi, ale też z historii, geografii. Czytając książkę w pewnych momentach zapominałam, że się dowiaduję faktów, które do tej pory pamiętam, więc z tą lekturą można przyjemnie się uczyć zapominając o tym, że tak naprawdę jest to nauka. 

Książka naprawdę  przyjemnie się czyta, choć mogłoby się zdarzać, że jest odpychająca, niektóre opisane wydarzenia mogą do tego skłonić, lecz moja fascynacja człowiekiem, żywym jak i martwym, przeważyła nad tym i skupiłam się tylko na tych najciekawszych szczegółach.

Ocena 6/6
Za książkę bardzo dziękuję!!